wtorek, 21 grudnia 2021

BL

podkreśla, że zastanawia się nad podjęciem kroków prawnych wobec przedstawicieli polskich służb. - W związku z tym, że Roman Giertych reprezentuje mnie m.in. w sprawie afery taśmowej, a nasze rozmowy mogły zostać podsłuchane, nie wykluczam cywilnych działań prawnych wobec przedstawicieli polskich służb. Radzę im, by mieli porządek w papierach i przygotowali dokumenty w sprawie legalności użycia Pegasusa

czwartek, 1 października 2020

małe wesele

A niedawno rzecznik PiS wypowiadał się że miejsca w szpitalach są bez problemu.Morawiecki przed wyborami mówił że pandemia się cofa i zmniejszali ilość łóżek .A teraz są efekty,że karetki jeżdżą z chorym po kilka godzin.To kompletny idiotyzm ! Szpitale są od leczenia ludzi a nie jako miejsce kwarantanny dla zarażonych których i tak nikt nie leczy . W wielu normalnych krajach służby zdrowia podpisały umowę z hotelami skąd po odbyciu kwarantanny zarażeni wracają do domów , DO SZPITALI TRAFIAJĄ tylko Ci zarażeni którzy są jednocześnie chorzy na inne choroby bo tylko takim grozi śmierć !50 gości to nie jest góralskie wesele. A do tylu zostaną ograniczone takie imprezy w powiecie tatrzańskim. W czwartek został on wpisany na listę czerwonych stref. Stylizowane na góralska modłę nowoczesne hotele, w których uwielbiają organizować wesela celebryci, szykują się na gorsze czasy.Na góralskich weselach potrafiło się bawić nawet 200-300 osób. Ale to już tylko wspomnienie. W ostatnich miesiącach liczba gości na takich imprezach została w całym kraju ograniczona do 150. A od soboty w Zakopanem będzie ich jeszcze mniej, bo powiat tatrzański znalazł się w czerwonej strefie. Oznacza to, że na salę wejdzie maksymalnie 50 gości. Pracownik działu marketingu w innym hotelu przyznaje, że przy braku konferencji i wyjazdów integracyjnych - które zatrzymała pandemia - wesela były dobrym sposobem, by spinać budżet. Podejrzewa, że jeśli obostrzenia utrzymają się dłużej, klienci odwołają imprezy.
- Wesele dla 50 osób to nie jest dla górali wesele, a co najwyżej przygrywka – wyjaśnia. Na razie nikt nie odwołał zaplanowanego na sobotę wesela, ale nie można tego przecież wykluczyć.Kto zagląda na plotkarskie serwisy, ten wie, że w imprezach w Zakopanem gustują celebryci, którzy później w mediach społecznościowych chwalą się zdjęciami w góralskich strojach. I przywożą pieniądze, których zakopiańskim biznesom coraz bardziej brakuje. Na ślub w Zakopanem często decydowały się też pary mieszane. Jeśli osoba z Polski miała zagranicznego partnera, lubiła - zamiast w rodzinnej miejscowości - zorganizować wesele u podnóża Tatr. Nawet gdy powiat tatrzański wróci do strefy zielonej, na weselach będzie się bawiła maksymalnie setka gości (chyba że zmienią się przepisy). Czyli na warunki góralskie – średnio. Zima to trudny czas dla branży, więc ożywienie może przynieść wiosna. Poprzednia okazała się wielkim rozczarowaniem, więc tylko odważni będą rozpisywać pozytywne scenariusze. W branży jest źle, a będzie jeszcze gorzej. - Nie umiem pani powiedzieć, jak będą wyglądały sobotnie wesela – przyznaje menedżerka hotelu, który duże imprezy organizuje na dwóch salach: restauracyjnej i typowo weselnej. – Dziś będziemy rozmawiać z klientami

skrajne emocje

to jest skrajny idiotyzm ,,rządzących,, podejmujących decyzje , mają na sumieniach już niejedno życie przez swoją głupotę , jedynie dla ,,kolesi,, z dojnej zmiany są w szpitalach miejsca od zarazApelujemy do ministra o natychmiastowe wycofanie zarządzenia, zgodnie z którym lekarze POZ mają obowiązek kierowania praktycznie każdego pacjenta z dodatnim wynikiem SARS-CoV-2 na oddział chorób zakaźnych. To spowodowało, że szpitale mają zatkane izby przyjęć. W kolejnych dniach dojdzie do paraliżu oddziałów zakaźnych. Będziemy musieli zamknąć izby przyjęć. I to zmartwienie spadnie na głowę ministra zdrowia - mówi w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Robert Flisiak, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku oraz prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych." - jak będzie zapchane wszystko i będą straszyć zapchanymi szpitalami, to wiecie już dlaczego. Rządy robią wszystko, by wyglądało to źle. Dlaczego? Sami pomyślcie.jak to nie ma wolnych miejsc, przeciesz pan premier mowil ze nie ma epidemi, ze polacy nie choruja , ze mamy najlepszego ministra ktorego inne kraje chca od nas pozyczyc ze jestesmy przygotowani mamy respratory, maseczkiJeden wielki chaos w organizacji służby zdrowia, to ewidentna wina ministra zdrowia , który chyba nie wie co mówi Polska wcale nie jest przygotowana na drugą falę koronawirusa wbrew temu co mówi Niedzielski, Duda czy Morawiecki, oni wszyscy kłamią i ludzi chorych mają gdzieśJeżeli nastolatka jest poważnie chora z innego powodu niż cowid , to ona od początku powinna być izolowana, a nie beztrosko oczekiwać zarazi się lub nie. Na tym polega głupota tej "strategii". Chronić zagrożonych powikłaniami, a nie wariować w skali całego kraju czy regionu. Efekt jak widac.A finansowanie z ZUS idzie i co? Przepada w NFOd miesięcy rządzący nic konkretnego nie zrobili, rząd piekł pierniczki w czekoladzie dla ludu w między czasie walcząc o stołki i wydając kasę z budżetu na prawo, lewo zamiast zainwestować je w służbę zdrowia. Zero przygotowania do większej liczby osób chorych na wirusa, grypę i inne choroby. "Elita" i sami swoi nie zginą, dawno się przygotowali dla siebie. Szczepionki miały być, nie ma ,tu babki w piasku z wiaderka robili. Teraz nie przeszkoleni ludzie do obsługi respiratorów potrzebni ?Czy te w magazynach będą się jednak nadawały i gdzie są już miejsca dla ludzi potrzebujących w szpitalu lub w innych miejscach?! A tak piękne rząd operował słowami, lud uwierzył noiwności słów rządu.Z? Dzieci VIPa zostałyby od razu przyjęte - w Polsce zrobiono podział na lepszych i gorszych pacjentów, na lepszych i gorszych ludziTaką mamy służbę zdrowia.Brak prawie wszystkiego i do tego sami specjaliści których nie ma.Najlepiej jakby chorzy sami się leczyli w domu a stare powiedzenie mówi lekarz swoje błędy chowa w ziemi.Mamy XXI wiek, telefonię stacjonarną i komórkową a pacjenta WOZI SIĘ w poszukiwaniu miejsca w szpitalu ? Czy w szpitalach pracują niedorozwoje ? Czy koordynator medyczny nie może obdzwonić tych szpitali ? Serio pytam. Tak na wszelki wypadek, gdyby chciano mi zafundować takie WOŻENIE. Brak karetek a oni WOŻĄ pacjentów w poszukiwaniu miejsca w szpitalu. 3 godziny temu A "prezes tysiąclecia" zajmuje się rekonstrukcją rządu i absorbuje wszystkich wokół swoją fanaberią mimo, że jak bredził polska rodzina i jej dobro to priorytet dla tego gangu nieudolnych funkcjonariuszy partyjnych. Jest warunek rodzina ma być zdrowa, bo jak choruje to niech się sama martwi. A drugi mądry wykrzykiwał, że wirus jest w odwrocie. Brawo wy, brawo wyborcy.

czy jakoś będzie

A co powiecie na skrajnie nieodpowiedzialne zachowania nauczycieli którzy już zamawiają sale na spotkania integracyjne z okazji dnia nauczyciela. W środku pandemii. Boją się dzieci a imprezować się nie boją. Powinien być odgórny zakaz takich imprez. Chorzy nauczyciele klasy i rodzice na kwarantann ach. Kto tu myśli logicznieA co powiecie na skrajnie nieodpowiedzialne zachowania nauczycieli którzy już zamawiają sale na spotkania integracyjne z okazji dnia nauczyciela. W środku pandemii. Boją się dzieci a imprezować się nie boją. Powinien być odgórny zakaz takich imprez. Chorzy nauczyciele klasy i rodzice na kwarantann ach. Kto tu myśli logicznie. Tyle sprzętu się marnuje zakupionego przez orkiestrę świątecznej pomocy Tyle szpitali co pis pozamykał bo małe bo nie rentowne bo za duże bo za stare i nie opłaca się remontować, mało personelu a teraz się dziwią że w szpitalach brak miejsc zdziwieni że od szpitala do szpitala wożą karetkami że nie przyjmują do szpitala na pogotowie bo mówią że nie ta rejonizacja jest jeszcze gorzej niż za poprzedników czy za komuny za tej władzy za chwilę służba zdrowia nie będzie istnieć a kolejki na badanie do roku czasu się będzie czekać nawet dłużej gdzie już się czeka kilka miechów Szkoda, że autor artykułu nie zadał sobie trudu sprawdzenia o co chodzi, a jedynie szuka taniej sensacji.
Z drugiej strony - zamierzasz trzymać ją pod kloszem do końca życia? W końcu będzie musiała wyjść do ludzi, wirus już z nami zostanie na zawsze a na szczepionki i lekarstwa, poza medialnymi newsami nastawionymi na manipolulowanie giełdą - raczej się szybko nie zanosi.. W województwie świętokrzyskim nie ma już szpitala jednoimiennego w Starachowicach. Miejsca dla "poszczególnych" grup chorych zostały rozrzucone po różnych placówkach medycznych w województwie, czyli pediatria jest w jednym szpitalu, kardiologia w innym, neurologia jeszcze gdzie indziej itd. To że pacjentka jeździła po całym województwie wynika z faktu, że w docelowych placówkach nie ma przygotowanych lub nie ma wolnych miejsc i nikt nie wskazał gdzie miałyby być. A to dopiero początek tego cyrku. Q... płaci się podatki na to g., nie choruje, a kiedy przyjdzie potrzeba leczenia w szpitalu, to człowiek zdycha pod? Zabierzcie to zaorajcie, każdy niech w swoim zakresie płaci ubezpieczenie zdrowotne. Służba zdrowia tylko dla pracujących i emerytów. Ciekawe że przed wyborami wszystko było dobrze. Nawet Pinokio powiedział cytuje: wygraliśmy z plandemią zapraszam seniorów do głosowania. Znow się zaczyna teatr, mnie ciekawi kiedy znow wyłacza koronkę. Powinni już ogłosić stan wyjątkowy, szkoły tylko zdalnie przez okres jesienno-zimowy. Przecież tak są największe skupiska ludzi. uczniowie, nauczyciele i rodzice są narażeni . Dzieci, młodzież może przejdzie słabiej , ale co covid pozostawi na ich płucach , rodzice, też pracują w różnych miejscach zanim się okaże ,że już maja covid mogą zarażać przy tym już w zakładzie może ktoś znów załapać . I niestety wirus się będzie dalej roznosił, do tego grypa , przeziębienia . Rocznie w PL 12,5 tysiąca ludzi umiera na zapalenie płuc od paru ładnych lat, na świecie 3,5mln, przy czym covid to pestka. Dlatego proponuję zamknąć ją w domu na całe życie i w ogóle proponuję odebrać pani opiekę, skoro narażała pani jej życie już przez tyle lat. Mogła dołączyć do 12,5tys Polaków rocznie. Jak pani nie wstyd? Dziecko przychodzące ze szkoły przeziębione, z grypą naprawdę nikt nie jest w stanie ocenić czy to grypa czy covid. W szkołach muszą wietrzyć na lekcjach klasy, pootwierane wszystkie okna , zimniej niż na podwórku , zaraz będzie ,że uczniowie będą siedzieć w klasach w kurtkach , czapkach , a jeśli koś przez to zachoruje , to będzie siedział w domu . To jest narażanie zdrowia i zycia nas wszystkich. Dostać się do lekarza nie można ,w przychodni , prywatnie juz tak. Zaraz będzie wzrastać liczba zgonów na inne choroby , bo przez tel nie da rady zdiagnozować wszystkiego Taka jest teraz Polska pod rządami PIS-u . cyt- zespół przyjmujący zgłoszenie ws. 16-latki "postępował zgodnie z procedurami". Potrzeba było aż zaangażowania się wojewódzkiego koordynatora do spraw ratownictwa medycznego, by w dobie internetu po wielu godzinach i i setkach przejechanych przez karetkę kilometrów dziewczyna znalazła się w szpitalu Niemozliwe! Codziennie -fachowcy- z udrażnianie kanalizacji spiralą rzadu powtrzaja ze sluzba zdrowia jest przygotowana na przyjmowanie duzej liczby zarazonych, ze jest bardzo duzo lozek i respiratorow, ze mozemy byc spokojni. To jaka jest prawda? Przerazajace to co sie dzieje, a o dopiero poczatek. Dlatego ja córki z wadą serca nie posłałam od września do szkoły, już miesiąc nie chodzi, ale żyje. Dla dzieci z chorobami przewlekłymi covid to gwarancja pobytu w szpitalu, a czasem i zgonu :(. Sanepid odmówił szkole możliwości zdalnego nauczania dziecka. To jest chore ! Wole żeby moja córka żyła, żeby w wyniku covid nie miała jeszcze większych problemów ze zdrowiem nawet jak przeżyje to nie ma gwarancji co do tego jakie to będzie życie. Ma serce jednokomorowe. Dla nas brak kontaktu z pediatrą może okazać się zabójczy a leczenie jest na telefon ! W Krakowie nie ma już miejsc, a oni blokują szkołom nauczanie zdalne czy hybrydowe. To masowe ludobójstwo na osobach chorych którym nie daje się żadnego wyboru.Dlatego ja córki z wadą serca nie posłałam od września do szkoły, już miesiąc nie chodzi, ale żyje. Dla dzieci z chorobami przewlekłymi covid to gwarancja pobytu w szpitalu, a czasem i zgonu :(. Sanepid odmówił szkole możliwości zdalnego nauczania dziecka. To jest chore ! Wole żeby moja córka żyła, żeby w wyniku covid nie miała jeszcze większych problemów ze zdrowiem nawet jak przeżyje to nie ma gwarancji co do tego jakie to będzie życie. Ma serce jednokomorowe. Dla nas brak kontaktu z pediatrą może okazać się zabójczy a leczenie jest na telefon ! W Krakowie nie ma już miejsc, a oni blokują szkołom nauczanie zdalne czy hybrydowe. To masowe ludobójstwo na osobach chorych którym nie daje się żadnego wyboru.

już sie zaczyna

Właśnie tak jest. I co na to poradzisz ? masz dobrą propozycję ? Twoja mam ma (czego Ci nie życzę) poważna chorobe serca i nie jest zakazona SARS CoV2. Do jej sali dokładają osobę z nieropzonanym zakażeniem to będziesz się cieszyła. czywiście , ze najpierw testy bo jeśli będzie zarażony to zarzi pozostałych pacjentów na kardiologii to chyba jasne a , że nie ma miejsc ? pytanie do premiera niedawno trąbił , że pandemia jest opanowana a oszołomy nie chciały nosić masek no to się doigraliśmy a będzie jeszcze gorzej. Nie macie ludzie pojęcia o czym piszecie.Jak ktoś ma zawał to bezpośrednio wiozą na kardiologię, najpierw ratują życie a potem pobierają wymaz. Przestańcie już spekulować i uważajcie na siebie a innych szanujcie nosząc maseczkiPrzecież ro głównie rodzice dążyli do otwarcia szkół, bo każdy z nich liczył, że jego dziecko wirus ominie. Skoro teraz dzieci chorują to trudno niech chorują. Przy zawale STEMI lub NSTEMI wysokiego ryzyka pacjent jest natychmiast kładziony na stół hemodynamiczny, personel jest w zabezpieczeniu i nikt nie każe czekać na wynik w kierunku COVID.Juz brakuje miejsc w szpitalach? Przeciez to dopiero poczatek jesieni... a gdzie kolejne miesiace? Dlaczego nie mowi sie o tworzeniu pomieszczen szpitalnych tylko dla zarazonych virusem? ( chodzi mi o przystosowanie pustych obiektow np po bylych jednostkach wojskowych ). Panie ministrze zdrowia., Panie premierzeCzy wylaczylo sie wam myslenie? Juz brakuje miejsc w szpitalach? Przeciez to dopiero poczatek jesieni... a gdzie kolejne miesiace? Dlaczego nie mowi sie o tworzeniu pomieszczen szpitalnych tylko dla zarazonych virusem? ( chodzi mi o przystosowanie pustych obiektow np po bylych jednostkach wojskowych ). Panie ministrze zdrowia..., Panie premierze. Czy wylaczylo sie wam myslenie?Mimo apelu o rozsądek uczniowie z mojej szkoły organizują połowinki i nie chcą zrezygnować ze studniówki. Na imprezy, które odbywają się poza szkołą zgodziła się większość rodziców. Argumenty, które słyszę brzmią: "zarazić można się wszędzie", "niech się bawią, póki są młodzi". Potem wrócą do szkoły i nieszczęście gotowe. A kto będzie winien? Oczywiście nauczyciele i dyrekcja.
Jeśli natomiast jest to zawał NSTEMI niskiego ryzyka to pacjent może czekać nawet do 72h z procedurą - takie są wytyczne i tak było też przed pandemią.Za coraz większe liczby dziennych zakażeń nie odpowiada ani minister, ani premier, rząd ani Kaczyński ale tylko i wyłącznie takie osoby, które są egoistami, mają w dupie innych i nie noszą maseczek oraz nie zachowują dystansu społecznego Więc jak ktoś nie ma pojęcia o medycynie, kardiologii to niech się nie wypowiada.Masz 100% racji, ale przecież Oni wszyscy są mądrzejsi, bo przecież na fc mówią, że covid to ściema, nasłuchają się, że od noszenia maseczki dostaje się grzybicy płuc i jeszcze innych bredni. Ja się tylko pytam - kto zna lub słyszał o chirurgu, chociażby jednym, który chorował na grzybicę płuc, oni po 20lat stoją przy stole w maseczkachJeszcze więcej chodźcie bez maseczek, w tłumie, nie myjcie rąk. To zapchacie każdą ilość miejsc w szpitalach. Tak, to nie lekarze, ani rząd są odpowiedzialni za tą sytuację. Odpowiedzialni są wszyscy krytykanci, którzy za nic mają zasady, najpierw zarażają się i chorują bezobjawowo a po drodze zarażają takich samych krytykantów bez maseczek jak oni, jakaś część z nich w końcu ląduje w szpitalach. Tylko czekać aż w końcu będzie artykuł, że ktoś zmarł bo nie było miejsca w szpitalu. Będziecie mogli sobie za to pogratulować w lustrze.

niedziela, 1 grudnia 2019

prymat

Dla mnie potrzeby z dupy na etapie mojego pierwszego domu to gabinet, pralnia, suszarnia, garaż, pokój gościnny, pompa ciepła, ogrodzenie za 50k.
W tym momencie na tej liście pozostałoby ogrodzenie, garaż, pokój gościnny i może pompa ciepła.
Ale moja sytuacja życiowa się zmieniła dalej mam zdrowie, dobrą pracę i mogę myśleć o takich rzeczach. 5 lat temu te rzeczy nie były mi potrzebne. Pralka stoi w łazience, trzeci pokoj stał wolny więc suszarka mogla tam stać razem z moim biurkiem. Za 10 lat może się okazać, że muszę z czegoś zrezygnować, sprzedać ten kolejny dom bo nie mam tak dobrej pracy.na dzisiejsza sytuacje przez pryzmat roku 2008 i pewnej powtarzalności,otóz uważam to za wielki bład.To że kiedyś nastąpi kryzys to żadna tajemnica,pytanie tylko kiedy?Nie uważam ze to będzie prędko.Ja zacząłem budowe w 2017r,w 2018 juz zaczeły ceny galopować i wiele osób mi mówiło żeby sie wstrzymac z robotą,pózniej już bedzie taniej,nawet na tym forum było wielu "jackowskich" którzy pisali że kryzys w zasadzie jest już za rogiem,tuż..tuż i że zaraz to wszystko pizdnie w dół.Jak ja sie ciesze że tych wszystkich wróżbitów nie posłuchałem i pędziłem na przód i dziś mam skończną budowe.
Nie wiem skąd ludzie tworzyćie takie hasła jak "bańka",na jakiej podstawie ktos twierdzi że to wszystko jest nadmuchane?Ja uważam ze to nie jest żadna "bańka" a jedynie naturalny proces gonienia europy,naturalne następstwo wzrostu gospodarczego i min wzrostu wynagroodzeń,skoro mamy zbliżać sie do europy to przecież
ceny mieszkań/nieruchomości nie pozostaną nadal takie niskie,będa powoli sie normować ze średnia europejską,tak samo jak ceny usług,pracy,etc.
Może niektórzy twierdzą że teraz jest drogo a ja powiem przewrotnie że tak tanio jak teraz już nigdy nie będzie i jak ktos ma sie budować/kupować mieszkanie niech nie zwleka,każdy dzien zwłoki to tak naprawde będzie strata.

koszty

Chyba źle zdałeś pytanie.
Czy warto inwestować (kupować) mieszkania na wynajem.
Każdy musi sobie sam kalkulować.
Jedni kupują za gotówkę inni na kredyt.
Mają inne poziomy ryzyka.
Życie dopisze resztę tego wykresu. To jeszcze nie koniec, można śmiało założyć że stopy w Polsce rosną o 3 % Frank drożeje i będzie ciekawie na wykresie.
Może się jeszcze okazać, że powinni oddać
Mam znajomą która ma taki kredyt, z jej opinie nigdy by nie zamieniła
Mieszkania mają swoją wartość - raz wyższa raz niższą w zależności od popytu i podaży, lokalizacji itp.To co jest za duże to już całkowicie przepychanie rur Warszawa   indywidualna sprawa. Mam dom 130 m z kosztami utrzymania kawalerki w Warszawie. Kiedyś mieszkałem sam teraz w 2 osoby, dom ma 5 pokoi i może w nim spokojnie mieszkać do 5 osób. I teraz czy ten dom jest za duży ? Dla mnie nie nawet na 1 osobę to kwestia standardów i kosztów. To co obecnie mamy na rynku nieruchomości to typowa bańka, która jak zawsze musi pęknąć. Wystarczy trochę dekoniunktury która już nadciąga i na rozbuchane programy socjalne nie będzie miał kto płacić, no to jak zawsze dodrukuje się trochę pieniądza jak zawsze. Inflacja wzrośnie obligacji państwowych nikt za śmieszne kilka procent nie będzie kupować , oprocentowanie poleci i ci co mają kredyty na styk będą ugotowani. wychodzi się https://pogotowie-kanalizacyjne.pl   od wzoru matematycznego, gdzie jest matematycznie jak krowie na rowie wynikowo: co się opłaca a co nie Wiesz potrzeby człowieka zależą od wielu czynników. Tyle, że teraz banki umożliwiają realizację wielu niepotrzebnych potrzeb. Kiedyś było prościej stać cię to buduj. Potrzeby były same ograniczane. Teraz ludzie sami powinni mieć świadomość na co ich stać. Problem w tym że wielu ludziom brakuje tej świadomości.
Połączone jest to brakiem wiedzy ile tak naprawdę to kosztuje (budowa domu)
dwa. indywidualna sytuacja i preferencje człowieka. jeden się ślizga, ale wie, że zaraz będzie miał mieszkanie po babci. drugi po babci prezentu nie będzie miał, więc kalkuluje bez ryzyka. temat na wódkę.

ale wychodzimy od arytmetyki